(wideo pod tekstem) W niedzielę w mieście Tilburg 22-letni Polak skoczył z dachu starego klasztoru.
Zginął na miejscu.
Interwencja negocjatora policyjnego, który przez około 2 godziny starał się przekonać mężczyznę do zejścia z dachu nie powiodła się.
Nie wiadomo, co jest przyczyną tego tragicznego zdarzenia.
Świadkowie twierdzą, że Polak mógł być pod wpływem alkoholu lub narkotyków.
Na świecie co 32 sekundy ktoś odbiera sobie życie. Metody są różne, ale niemal wszędzie są one podobne i procentowo na porównywalnym poziomie. Poza chyba jedną metodą - rzucanie się pod pociąg, metoda ta jest tak popularna tylko w trzech krajach na świecie, w Holandii, Niemczech i Japoni. Pierwsze odnotowane samobójstwo w Holandii na torach sięga 1852 roku. Między 1980 a 2007 r. liczba samobójstw na torach wzrosła z 155 do 193 osób rocznie, w 2011 r. było już 215 czyli 13% wszystkich samobójstw!
W ciągu ostatnich pięciu lat liczba samobójstw w Holandii wzrosła znacząco. Największy wzrost prób samobójczych i zgonów zanotowano wśród imigrantów i mniejszości etnicznych (Niemcy, Belgowie).
Samobójstwo jest mniej popularne wśród osób pochodzenia tureckiego i marokańskiego, ale także oni zostali ujęci w statystykach.