W poniedziałek 5 listopada 2012 roku prace rozpoczął nowy holenderski rząd. Królowa powołała nowych ministrów, a cała ekipa zapozowała do tradycyjnego zdjęcia. Oto nowa ekipa, która rządzić będzie nami przez kolejne cztery lata.

Holandia ma nowy rząd. Zaprzysiężenie nowych członków rządu Holendrzy obejrzeć mogli po raz pierwszy w historii na żywo w telewizji. Wśród dwunastu ministrów znalazło się pięć kobiet.

Warto zapamiętać to nazwisko: Anouchka van Miltenburg. To właśnie ta posłanka została nową przewodniczącą drugiej izby niderlandzkiego parlamentu (Tweede Kamer).Nowe wybory oznaczają również nowy podział stanowisk. Tym bardziej w parlamencie. Liberalna partia VVD premiera Marka Rutte do kolekcji stanowisk, jakie zajmują jej przedstawiciele, dorzuciła we wtorek 25 września kolejny stołek: przewodniczącego Tweede Kamer (w Polsce powiedzielibyśmy: marszałka sejmu).

Rozmowa z Hansen van Baalenem, czołowym holenderskim politykiem, liderem frakcji holenderskich liberałów (VVD) w Parlamencie Europejskim.

Lato latem, ale holenderskie wybory parlamentarne zbliżają się wielkimi krokami. Już 12 września Holendrzy udadzą się do urn i zdecydują o składzie drugiej izby parlamentu, tzw. Tweede Kamer. Jak przystało na Polaków poekscytujmy się tym, co w Polsce bez przerwy ekscytuje każdego, kto choć trochę zajmuje się polityką: sondażami!

Z 55 okienek w urzędach zostanie jedynie siedem. To tylko jedna z konsekwencji wielkich cięć budżetowych, jakie Amsterdam szykuje na 2013 rok. Niby wszyscy narzekamy na urzędników, ale czy władze stolicy nie posunęły się za daleko?

W politycznym chaosie po upadku niderlandzkiego rządu nic nie jest pewne

Niderlandzki parlament poparł większością głosów symboliczny wniosek partii D66, krytykujący portal Wildersa.